sobota, 23 listopada 2013

Naprawdę... ?!

Usłyszałam kiedyś od mojej mamy: "Jestem pod wrażeniem, że jesteś w stanie patrzeć na siebie w lustrze i nie robi ci się od tego niedobrze."


wtorek, 13 sierpnia 2013

Krajobraz po bitwie

Mariaż akceptowalnych i nieakceptowalnych sposobów radzenia sobie ze stresem.

Kompulsywne jedzenie to uzależnienie identyczne jak każde inne. W mózgu każdej uzależnionej osoby dzieje siędokładnie to samo. Ale ja jestem tłustą krową ,która nie może przestać wpierdalać, bo nie mam silnej woli, a alkoholik czy narkoman czy co tam jeszcze - jest biedny, chory uzależniony i potrzebuje pomocy. Jak on zdecyduje się z tym zerwać już nigdy w życiu nie musi mieć z alkoholem, dajmy na to, nic wspólnego. Ja z moim uzależnieniem od jedzenia nigdy nie będę mieć tego komfortu.





czwartek, 27 czerwca 2013

Self-portrait - NARCYZ

Moja praca dyplomowa z zakresu malarstwa, pod kierunkiem prof. dr. hab. Marka Szymańskiego.

Autokomentarz:

W ramach pracy dyplomowej prezentuję cykl autoportretów zatytułowany „Self-portrait - Narcyz”.  W ramach cyklu wykonałam sześć obrazów o formacie 50x70cm, techniką akrylu na płótnie.
Podtytuł „Narcyz” sugeruje, że myślą przewodnią pozostaje narcyzm w potocznym, intuicyjnym ujęciu: jako nie do końca odpowiedzialna, nadmiernie rozwinięta miłość własna (podczas gdy w ujęciu współczesnej psychologii mówilibyśmy o patologicznej miłości do siebie).
Pojmowałabym ją jako czystą próżność dyktującą wybór siebie na modela i podmiot działań – do czego mogłoby uprawniać mnie przekonanie o własnej doskonałości. Z drugiej strony jako permanentny i niezachwiany stan zakochania w sobie – pełna akceptacja siebie, przy świadomości własnych niedoskonałości, niezależnie od opinii innych.
Pierwsza postawa mogłaby prowadzić do zbędnych upiększeń czy prób dokładnego dokumentowania, ale drugie podejście, do którego się skłaniam, pozwala mi na szerokie poszukiwanie tożsamości, celebrowanie własnego wnętrza, aspiracji czy zwyczajnych upodobań artystycznych. Z takim nastawieniem mogę pozwolić sobie na wszelkie działania bez obaw o oszpecenie, dekonstrukcję czy pozbawione logicznego objaśnienia deformacje.
Decyduję się na przedstawienie siebie przez pryzmat tego jak sama siebie interpretuję i, poniekąd, jak chciałabym być widziana, nie przywiązując większej wagi ani do podobieństwa, ani do staranności przedstawień, w izolacji od opinii z zewnątrz.
Stan nieustającego, beznadziejnego zakochania w sobie owocuje przede wszystkim szybkim i gwałtownym sposobem malowania, intuicyjnym, brutalnym budowaniem formy nie tylko pędzlem, ale i sensualnym kontaktem z obrazem podczas malowania palcami – a i niekiedy rozcierania farby śliną.  Praca nad detalem nie dominującą, prawą, lecz lewą ręką wymusza jeszcze głębsze skupienie i pochylenie nad sobą.
Tym, co czyni moje obrazy autoportretami staje się zatem nie podobieństwo, lecz osobisty kontakt z nimi. Decyzje podejmowane były nie poprzez logiczne rozważania, lecz zupełnie bezkrytycznie, z pełnym zaufaniem do własnych intuicyjnych działań - nawet pomimo świadomości ich niedoskonałości.








Przewidziana ekspozycja w sposób rozproszony, co podkreśla różnorodność przedstawień i powiększa dystans między prezentowanymi wizerunkami.

niedziela, 24 lutego 2013

LOVE. Feel the harmony.

Ostatnio - z racji przygotowywanego dyplomu - poruszam się głównie w temacie autoportretu.

Zdecydowanie jestem narcyzem.

Pozostając bardzo blisko autoportretów prezentuję drobną realizację na temat LOVE . FEEL THE HARMONY (temat zadania realizowanego w ramach Koła Naukowo-Artystycznego "Piekarnia" przy sądeckiej PWSZ).




poniedziałek, 7 stycznia 2013

Prace rysunkowe i malarskie cz.2


Prace realizowane w ramach zajęć oraz Koła Naukowo-Artystycznego "Piekarnia" przy PWSz w Nowym Sączu.







Prace rysunkowe i malarskie

 Prace wykonywane w ramach zajęć rysunku i malarstwa.







Prace realizowane w ramach plenerów artystycznych na terenie Sądeckiego Parku Etnograficznego,








niedziela, 6 stycznia 2013

Multimedia

ALICJA W KRAINIE CZARÓW



Rzeczywistość nie istnieje.

BIAŁA KARTKA


Tytułowa biała kartka jako przestrzeń, gdzie jeszcze nie zdążyliśmy nic zepsuć ani zrujnować, chociaż jest to nieuniknione.

PERPETUUM MOBILE


Realizacja na temat "Czas przeszły, czas przyszły".
Codzienny rytuał jako gwarancja ciągłości czasu.